wtorek, 24 grudnia 2013

Pod niebem - Raz Dwa Trzy

1 komentarz:

  1. Pod niebem pełnym cudów
    nieruchomieję z nudów
    właśnie pod takim niebem
    wciąż nie wiem czego nie wiem

    światło z kolejnym świtem
    ciągle nazywam życiem
    które spokojnie toczy
    swą nieuchronność nocy

    ten błękit snów i pragnień
    niejeden z nas odnajdzie
    a niechby zaszedł za daleko
    pewnie zostanie tam
    pewnie zostanie sam

    pod cudnym niebem jeszcze
    każdy choć jedno miejsce
    być może ma i chwilę
    gdy godnie ją przeżyje

    bo nieba co w marzeniach
    spełnia się albo zmienia
    skłonni jesteśmy szukać
    do bram jego ciężkich pukać

    spójrz gwiazdy matowieją
    i niczym się nie mienią
    zwykliśmy je zaklinać
    i szczęście swoje mijać

    bo w niebie z którego dotąd
    nie wrócił nikt bo po co
    wieczna sączy się struga
    przyjemnej wiary w cuda

    OdpowiedzUsuń