sobota, 28 maja 2011
Wizyta w Lublinie
Byłam w tym tygodniu ze średnią córką w Lublinie w Klinice dziecięcej ustalić termin zabiegu , ma mieć usuwane migdały bo są bardzo przerośnięte i powodują wiele dolegliwości . W Klinice wszytko poszło bardzo sprawnie i szybko , przyjęła nas Pani Profesor (nie zapamiętałam nazwiska ). Pokazałam Córce stare miasto przeszłyśmy spacerkiem starówkę .Spotkałam się tez z moją koleżanką Małgosią. Poznałyśmy się w czasie mojej terapii interferonem i wciąż utrzymujemy kontakt.Gosia to wspaniała i przemiła osoba z podobnym zestawem jak ja HCV + sarkoidoza , ona dodatkowo jeszcze krioglobulinemia .Ona właśnie poleciła mi Dr. Mazurka -reumatologa. A potem pomogła sprowadzić Quensyl z Niemiec . Gosiu dziękuje Ci za wszystko :) Pogoda była bardzo ładna , w drodze powrotnej w busie było gorąco jak w saunie i Dominika usnęła jak kamień .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Dobrze mieć takich przyjaciół w swoim życiu. Nigdy nie wiemy, kiedy kogoś spotkamy, kto będzie dla nas "pisany".
Prześlij komentarz