niedziela, 11 grudnia 2011

w odpowiedzi do komentarza

Anonimowy Anonimowy pisze...

Hmm... dziwne. A dlaczego nie zlecono Ci wycięcia guza? Przecież ma 6 cm!! Nie ma obawy np. że się uzłośliwi? Wygląda to z twojego opisu jakby tyko w sytuacji złego markera należało go wyciąć albo jakby lekarz miał nadzieję, że wyjdzie nowotwór złośliwy.. A kwiatuszki śliczne :)"

Drogi Anonimie ,mnie tez to wydaje się dziwne ,że lekarz nie zaleca operacji , chciałabym pozbyć się tego jak najszybciej i nie myśleć o tym . Miałam nie pisać o tym swoim problemie ale potrzebowałam wsparcia psychicznego . Zmiana jest dwukomorowa wygląda jak bałwanek i to właśnie zaniepokoiło ginekologa . Ja się na tym nie znam i ufam swojemu lekarzowi ,że chce dla mnie jak najlepiej . Być może to tylko łagodna cysta związana z okresem menopauzy , standartowe postępowanie w takim wypadku polega na leczeniu hormonalnym , ale u mnie ze względu na uszkodzoną wątrobę taka możliwość nie wchodzi w rachubę . Mam 3 stopień zwłóknienia gdzie 4 stopień to marskość ,więc muszę unikać wszelkiego obciążenia Załączam skan z USG .