piątek, 2 sierpnia 2013

Jajka w sosie koperkowym


Danie obiadowe z historią w tle . Kiedy byłam małą dziewczynką lato kojarzyło mi się właśnie z takim obiadem . Moja mama kiedyś często je w lecie gotowała . Koperek i młode ziemniaczki były z własnego ogrodu , jajka od własnych kur . Pamiętam jak pachniało koperkiem to znaczyło ,że przyszło lato :)dziś u mnie echo tamtych letnich dni .Sos koperkowy robi się banalnie łatwo i szybko . Jedną łyżkę masła (koniecznie ,żadne tam margaryny !),rozpuszczamy na małym ogniu , dodajemy jedną łyżkę mąki i mieszamy .Podsmażamy 2-3 minuty ale żeby nie nabrała koloru .Zdejmujemy z ognia , dodajemy 1 szklankę płynu( rosołu , wody z rozpuszczoną połową kostki bulionowej ,lub mleka ). Teraz trzeba szybko i energicznie rozmieszać trzepaczką ,zapobiegnie to tworzeniu grudek w sosie . Teraz dopiero stawiamy z powrotem na ogień i gotujemy na małym ogniu mieszając aby sos,się nie przylepił do dnia i nie przepalił . Zdejmujemy z ognia , dodajemy krojony koperek koniecznie świeży lub mrożony .I sos gotowy , wkładamy do niego jajka na twardo . Jajka najlepiej podgrzewać w sosie w całości , kroić dopiero na talerzu, bo wypadną żółtka . U mnie sos podałam z młodymi ziemniakami i pomidorem .