piątek, 11 listopada 2011

Akcja szycia poduszek dla dzieci z onkologii

Dziś po południu i wieczorem szyłam poduszkę na tę akcje , praca okazała się czasem na ważne życiowe podsumowania . Myślałam sobie o tym jaką jestem szczęściarą ,że to nie dla mojego dziecka szyta jest taka poduszka i ,że to najcenniejszy skarb który dostałam od życia . Wyobrażałam sobie ,że to dla swojego synka szyję tą poduszkę i włożyłam w nią całe swoje serce i modlitwy o zdrowie dla użytkownika mojej poduszeczki .Poduszka uszyta jest z miękkiej flanelki , słoneczko i chmurka jest dodatkowo wypchana włókniną co daje plastyczny efekt wypukłości . dzieci pytały mnie co szyję wytłumaczyłam im i chętnie pomagały wybierając materiały na aplikacje a Natalka pomagała przyszywać guziki . Jutro uszyję jeszcze jedną podusie .


Druga podusia jest zwyczajna ale z pięknego materiału , myślę ,że na pewno się spodoba :) jakby ktoś chciał taką poduszeczkę to mam jeszcze materiał na trzy takie poduszeczki Misiowe .

7 komentarzy:

Dorota pisze...

Piękne te podusie. :) Jesteś szczęściarą z jeszcze jednego powodu, masz ogromny talent i serce. To wszystko co dobre wróci do Ciebie. :)

Barbara Bastamb pisze...

Świetna akcja i dorze, że w niej uczestniczysz....pozdrawiam...

Anonimowy pisze...

Śliczne. Małgosia

Anonimowy pisze...

tak sobie myślę, żeby uszyć poszewki ,ale nie mam takich zdolności jak Ty :)To zajmie trochę więcej czasu.
Czy wiesz może do kiedy można nadsyłać poduszeczki ?

roxannahcv pisze...

Poduszki mają byc na Mikołaja 6 grudnia , masz jeszcze trochę czasu :)

dorjana pisze...

Wielkie masz serce Edytko.
A dobro zawsze powraca.Poduszeczki piekne.
Wszystkiego co najlepsze Ci zycze

Magnolia (Edith) pisze...

Ale milusia podusia :)))
Witaj imienniczko :)))
Troszkę "pobuszuję" po Twoim blogu :)))