niedziela, 2 września 2012

Bułeczki żółwiki

Już dawno miałam w zakładkach ten pomysł podejrzałam go na blogu "Smaczna Pyza", w sobotę w końcu zebrałam się za wypróbowanie przepisu . W oryginale bułeczki są nadziewane u mnie nie . Ciasto ładnie się formuje i nie klei do stolnicy , jak dla mnie zbyt mało słodkie . Wierzch posmarowałam ubitym białkiem i posypałam cukrem . Podaję link do przepisu .
http://smacznapyza.blogspot.com/2011/07/zowiki.html
Cytuje za blogiem
"składniki:

3 szkl. mąki pszennej t.500 (szkl. poj.220ml)
4 dkg drożdży
1 jajko
50 g masła
1/3 łyżeczki soli
4 łyżki cukru
ok. 200 ml mleka

nadzienie: 25 dkg białego sera twarogowego, użyłam półtłustego
1 żółtko
1 op. cukru waniliowego 16g
szczypta soli
1 łyżka budyniu waniliowego w proszku

2 - 3 suszone żurawiny albo rodzynki na oczka
1 żółtko + 1 łyżeczka mleka do posmarowania przed pieczeniem



sposób przygotowania: drożdże wkruszyłam do kubeczka, dolałam 100 ml lekko podgrzanego mleka, dosypałam 2 łyżki cukru i 2 łyżki mąki - wymieszałam i odstawiłam w ciepłe miejsc na ok. 15 min.. Jajko roztrzepałam z resztą mleka i rozpuszczonym, lekko przestudzonym tłuszczem. Mąkę przesiałam z solą do miski. Wlałam rozczyn i mieszankę z jajkiem, zagniotłam miękkie, ale zwarte ciasto, wyrabiałam dokładnie przez kilka minut. Odłożyłam przykryte ściereczką na ok. 30 min..
Ser zmieliłam, dodałam pozostałe składniki i dokładnie wymieszałam.
Podrośnięte ciasto ponownie zagniotłam. Oderwałam 10 - 12 kawałków wielkości dużego orzecha włoskiego. Każdą z nich rozwałkowałam na placek średnicy 8 - 10 cm, na środek nałożyłam czubatą łyżeczkę masy serowej, zlepiłam dokładnie brzegi zbierając je razem, uformowałam okrągłe bułeczki, ułożyłam luźno na blasze (a raczej dwóch wyłożonych papierem do pieczenia) zlepieniem do dołu. Z reszty ciasta odrywałam nieduże kulki, wielkości dużych orzechów laskowych, z wydłużonym końcem - to będą łepki żółwi - wydłużony koniec trzeba posmarować lekko wodą i podłożyć z jednej strony bułeczki - tułowia. Z drugiej strony w taki sam sposób podłożyłam cienki wałeczek ciasta jako ogonek. Z kawałków ciasta lepiłam podłużne kawałki, płaskie i szerokości kciuka z drugim końcem wąskim na łapki. Szeroki koniec nacięłam w dwóch miejscach ostrym nożem - pazurki - a cienki posmarowałam wodą i podkleiłam pod tułów po dwie sztuki z obu stron. Ostrym, szpiczastym nożykiem zrobiłam dwa nacięcia w główce i wetknęłam w nie kawałki suszonej żurawiny - trzeba wepchnąć dość głęboko żeby rosnące ciasto nie wypchnęło ich. Wierzch tułowia nacięłam lekko na krzyż ostrym nożem - trzeba uważać żeby nie przeciąć całość aż do nadzienia. Całe żółwiki posmarowałam żółtkiem roztrzepanym z mlekiem i blachę wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 170 st.C. Piekłam ok. 20-25 min.. Nie odkładałam żółwików do wyrośnięcia bo tułowia ładnie podrosły zanim dolepiłam wszystkie elementy....ale jeśli w domu nie jest dość ciepło i ciasto wolniej rośnie to można je na chwilę przykryć i odłożyć.

Bułeczki są pyszne, nie za bardzo słodkie - można je zrobić z wytrawnym nadzieniem i wtedy dodać do ciasta tylko 1 łyżeczkę cukru.""



7 komentarzy:

ThimbleLady pisze...

jakie one urocze :) nie zmierzę się z tym przepisem bo ciast drożdżowych ni jak nie potrafię przygotować, ale zachwycam się tymi słodziutkimi żółwikami

Anonimowy pisze...

Też bym zjadła :)
Monika R. z Lublina

Anonimowy pisze...

Też bym takie zjadła :)
Monika R. z Lublina

Anonimowy pisze...

Edyto :) czytam Twojego bloga od jakiegoś czasu i dziś wpiszę komentarz. Podziwiam Cię za Twoją energię do działania mimo przeciwieństw. Życzę Ci dużo zdrowia oczywiście.
A żółwiki wyglądają super :) może kiedyś spróbuję takie zrobić.
Pozdrawiam :)

Anonimowy pisze...

Nie podpisałam się pod swoim komentarzem. A myślałam , że to zrobiłam.
Lidka

mebelina pisze...

ale słodkie:) robiłam kiedyś bułeczki świnki i kotki ale dzieci sie cieszyły a jadły nie bardzo:P

Anonimowy pisze...

http://www.toprecepty.cz/recept/30210-housticky-zelvicky---bułeczki-żołwiki/
przetłumaczyl gmp