poniedziałek, 26 listopada 2012

Nadciśnienie a ból głowy

Całe życie miałam niskie ciśnienie , 90\60 to już było dużo . Zawsze było mi zimno miałam zimne ręce i nogi . Pierwszy raz wysokie ciśnienie zauważyłam u siebie po przerwanej terapii interferonem ,kiedy czekałam na zabieg mediatinoskopii w Klinice w Lublinie . wtedy pierwszy raz miałam 140\80, potem znów wróciło do normy czy niskie .Potem nie zawracałam sobie tym głowy ale ostatnio zaczęły mnie męczyć bóle głowy , które nie ustępowały po środkach przeciwbólowych . Pomyślałam ,że warto sprawdzić ciśnienie . okazało się ,że miałam racje bo ciśnienie było podwyższone 140-150 \90. dziś poszłam do lekarza rodzinnego , dostałam leki na nadciśnienie . Zobaczymy czy pomogą na bóle głowy . Po lipcowej operacji weszłam gwałtownie o okres menopauzy a nie mogę brać hormonów ze względu na uszkodzenie wątroby . To jest miedzy innymi powód skoków ciśnienia . Z weselszych nowin to zrobiłam takiego bałwanka z polaru , ma wyszywane oczka buzie i nosek .

3 komentarze:

Unknown pisze...

Edyta dla mnie jesteś na szczycie;) zdrowia dla ciebie i rodzinki, ciekawi mnie fakt co z mieszkaniem twoim?? może czegoś nie doczytałam?? bałwanek jest uroczy!

czeremcha pisze...

No... Ból głowy... Zdarzyło się, że zapijałam ból głowy kawą pewnego dnia... I wylądowałam w szpitalu z nadciśnieniem... Pilnuj tego, dziewczyno!
Aha - nominowałam cię do Liebster Blog... :-)))

Magda Freespirit pisze...

Śliczne są Twoje 'wyroby':)
A co do hormonów - nie bierz tabletek, bo to powoduje jeszcze większe zaburzenia w organizmie. Możesz włączyć produkty sojowe do diety - ziarno, klopsiki, mleko (stosuj zamiast krowiego do płatków albo kawy), to zawsze jest lepsze, bo naturalne źródło estrogenów, a nie kolejna porcja chemii niszczącej narządy wewnętrzne.
pzdr